Narodziny Źrebaka
Było to w Niemczech.
Na odległym wrzosowisku, gdzie śpiewają ptaki i czuć świeżą woń wrzosów.Był to lipiec czas kiedy wszyscy chcą wyjść na spacer i poczuć świeże powietrze.Za oknem było pogodnie i słonecznie.
Za jednym z krzaków leżała schowana klacz.Można tak powiedzieć że była podczas porodu i miała lada chwila urodzić.Usadowiła się w wygodnej trawie.Wtedy na świat przyszedł źrebak.
Na początku miał oczy zamknięte ale potem je otworzył.Był zaspany i zmęczony ale udało mu się wstać.Po chwili zaczął galopować po miękkiej trawie.Źrebak był kasztanowaty,na kopytach miał
białe pęciny oraz ciemno brązową grzywę i ogon.
To jest pierwsza część druga będzie kiedy będą komentarze.
Proszę pisz dalej,Napisz drugą część!!!
OdpowiedzUsuńNapisz 2 część! Super opowiadanie pisz tak dalej
OdpowiedzUsuńTak, bardzo ładne, i znowu widzę, że natchnęło Cię moje opowiadanie, czyż nie?
OdpowiedzUsuń